Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 194516.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:2370.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:86:32
Średnia prędkość:22.13 km/h
Maksymalna prędkość:55.70 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:112.88 km i 4h 33m
Więcej statystyk
  • DST 92.66km
  • Czas 04:25
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia w sierpniu

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0





















tu parę fotek



Kategoria codzienność


  • DST 204.62km
  • Czas 09:09
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rezerwat Krajobrazowy Dolina Rzeki Wałszy - Letnia wyprawa rowerowa.

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 2

Tu pomysł



























Dzięki Krzyś, Władek, Sławek, Karol za Towarzystwo i Wspólne kręconko :)


Kategoria coś więcej


  • DST 84.52km
  • Czas 03:33
  • VAVG 23.81km/h
  • VMAX 55.70km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Środowa latareczka na Pierzchałach

Środa, 27 sierpnia 2014 · dodano: 27.08.2014 | Komentarze 1


















Tak jak pisałem tak właśnie było :)
Dzięki za Towarzystwo i wspólne kręconko :)  

Kategoria coś więcej


  • DST 39.19km
  • Czas 01:56
  • VAVG 20.27km/h
  • VMAX 55.70km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny spacerek ze Sławkiem

Wtorek, 26 sierpnia 2014 · dodano: 27.08.2014 | Komentarze 0

Na wczorajszą wycieczkę udało się namówić Sławka... ale zanim zagłębiliśmy się w noc, spotykając po drodze wracających z mierzejowego spacerku Marka i Rafiego (nie dało się Ich namówić na Rangórowy podjazd) ... odwiedziłem Krzysia, który walczył z bikiem Karola... no i jak widać na fotkach, udało się maszynę odbudować...
Dzisiaj Pierzchały... :)
Dzięki Sławek za Towarzystwo i wspólne kręconko :)



Kategoria coś więcej


  • DST 94.69km
  • Czas 04:40
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Weekendowo Żarnowiec. Powrót

Niedziela, 24 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 2






























Kategoria coś więcej


  • DST 150.50km
  • Czas 07:21
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Weekendowo Żarnowiec. U celu.

Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 0



























Kategoria coś więcej


  • DST 89.74km
  • Czas 03:57
  • VAVG 22.72km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Weekendowo Żarnowiec. Dojazd do Gdańska

Piątek, 22 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 0

























Kategoria coś więcej


  • DST 82.91km
  • Czas 03:40
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Terrrrrrrenowy Malbork

Czwartek, 21 sierpnia 2014 · dodano: 21.08.2014 | Komentarze 0

Na zbiórce "pod netoperkiem" mieliśmy wątpliwości co do kierunku wycieczki. W zasadzie gdzie by się nie obejrzeć wisiały ciemne, brunatne chmury... ale po chwili namysłu postanowiliśmy trzymać się planu. Sam nawet zaproponowałem, żeby przez Wierciny dotrzeć na śluzę w Michałowie, a później już "normalnie" wałem wzdłuż Nogatu.
No i pojechaliśmy ale drugą stroną...
Tej strony Nogatu jeszcze nie zwiedzałem.
Podobno przecieraliśmy czerwony szlak harcerski...
Po podładowaniu baterii w kulinarnej pod zamkowej miejscówce i podziwianiu miejscowego wodotrysku zarządziliśmy odwrót do Ebowa (tym razem po drugiej, tej łatwiejszej stronie).    
No i pewnie nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie porównali malborskiego i elbląskiego wodotrysku.
Dzięki Krzyś, Leszek, Władek, Karol za Towarzystwo i wspólne kręconko :)   

Kilka fotek

    
















Kategoria coś więcej


  • DST 89.69km
  • Czas 04:02
  • VAVG 22.24km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środowe Pierzchały z Władkiem i Leszkiem

Środa, 20 sierpnia 2014 · dodano: 20.08.2014 | Komentarze 0

Już dawno nie odwiedziliśmy niezwykle urokliwego miejsca, zatem dzisiejszą wycieczkę postanowiłem skierować właśnie w tym kierunku. Zaproszenie przyjęli: wygłodniały rowerowania po bawarskich kanikułach-Leszek i dzisiejszy terenowy Przewodnik-Władek.
Koooooniecznie trzeba tam znowu zawitać... może z ugniem i kiełbą :)
Dodatkową atrakcją są terenowe ddr-ki i warte grzechu interwały ;)
Mieliśmy nadzieję na kulinarne wsparcie... ale niestety kucharze chodzą wcześnie spać... i pewnie następnym razem (szkoda, że nie posłuchałem Władka) podjedziemy do Świątyni Gastronomicznej Jacka :) 
 













Dzięki Leszek, Władek za Towarzystwo i wspólne kręconko :)
Kategoria coś więcej


  • DST 88.83km
  • Czas 03:36
  • VAVG 24.67km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rześkim truchtem z Krzysiem, Władkiem i Karolem

Wtorek, 19 sierpnia 2014 · dodano: 19.08.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj o mało co nie powtórzyłbym "dachowania", którego jakiś czas temu doświadczyłem jadąc z Michałem (Quintusem) i Danusią. Scenariusz był bardzo podobny... jadąc na kole (tym razem) Krzysia nie zachowałem odpowiedniego odstępu i doszło do bliskiego spotkania przedniego koła "Mojej Gwiazdy" z jego tylnym... ja oczywiście łapki trzymałem zamiast na klamkach, to dla wygody-na rogach i czułem się tak sparaliżowany strachem (pomny "poddzierzgoniowego" dość bolesnego "przyziemienia"), że tylko obserwowałem, kiedy będę katapultowany przez kierownicę.... i wtedy do mnie dotarło, że wtedy jednak udało mi się uruchomić hamulce i to zbyt ostro w efekcie czego moja głowa (na szczęście dobrze "obuta") zapoznała się z asfaltową nawierzchnią-teraz poza chwilą strachu skończyło się tylko lekkim otarciem naszych opon.

Dzięki Krzyś, Władek, Karol za Towarzystwo i wspólne kręconko :) 







         
Kategoria coś więcej