rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 196266.57 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2025

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

Znajomi

wszyscy znajomi(59)

Moje rowery

Srebrny Szerszeń 110497 km

Grzmiący Rekin 337 km

Zastępczy, Czerwony od Darka 102 km

Urlopowy klasyk 37 km

Wygodny, bezpieczny 94 km

Rower Tomka - skradziono 4/5-05-2020 59 km

Zastępczy od Piotra z Neksusa 2163 km

Tym nie pojechałem BBT 2018, a mogłem ;) 600 km

Zastępczy od Darka z Neksusa 179 km

Giant Boulder 116419 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2014

Dystans całkowity:	1610.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	55:04
Średnia prędkość:	20.93 km/h
Maksymalna prędkość:	60.90 km/h
Liczba aktywności:	17
Średnio na aktywność:	94.76 km i 4h 14m
Więcej statystyk

DST 70.91km
Czas 03:02
V_AVG 23.38km/h
V_MAX 46.80km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Na okonka do "Okonka" z Leszkiem i Sławkiem

Środa, 10 września 2014 · dodano: 10.09.2014 | Komentarze 3

Dzisiaj Leszek oddawszy Cubusia do "Pana Doktora" wystąpił w lekko zmodyfikowanej "Nagrodzie". Pod Netoperkiem pojawił się Sławek i wspólnie przebiwszy się przez lekko błotniste pole na Modrzewinie i jeleniodolinowe dukty leśne postanowiliśmy, bez zbędnych międzylądowań dotrzeć do celu dzisiejszej wycieczki.
Dzięki Leszek, Sławek za Towarzystwo i wspólne kręconko :)

Kategoria coś więcej

DST 70.44km
Czas 03:17
V_AVG 21.45km/h
V_MAX 49.00km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Zwieńczenie latarniowej randki

Wtorek, 9 września 2014 · dodano: 09.09.2014 | Komentarze 0

Dzięki Mirce z Grudziądza, Marcie i Sebie oraz Orgowi-Arturowi oraz Sławkowi mogę się pochwalić tym:

Kategoria codzienność

DST 92.78km
Czas 04:06
V_AVG 22.63km/h
V_MAX 36.20km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Następnym razem do gdańskiego KFC ;)

Poniedziałek, 8 września 2014 · dodano: 08.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria coś więcej

DST 143.28km
Czas 05:58
V_AVG 24.01km/h
V_MAX 48.70km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Sweet idleness. I like it :)

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria codzienność

DST 98.50km
Czas 04:32
V_AVG 21.73km/h
V_MAX 40.00km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Test przedniego "buta" Mojej Gwiazdy

Piątek, 5 września 2014 · dodano: 05.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria coś więcej

DST 87.41km
Czas 03:52
V_AVG 22.61km/h
V_MAX 37.30km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Środowa latareczka. Na rybkę do "Wielorybka" z Krzysiem i Piotrem

Środa, 3 września 2014 · dodano: 03.09.2014 | Komentarze 3

Postanowiłem trzeci raz w tym roku odwiedzić "Wielorybka" w Kątach Rybackich. Zdaje się, że trochę ich zaniedbuję...
No dobra, pomysł na dzisiejszą rybkę rzucił Piotr, Krzyś nie powiedział "nie" i tak lekkim truchtem podążyliśmy, międzylądując w Marzęcinie, do celu. Następnie po doładowaniu baterii i "elektrolitu" (dziś dość "kwaśnawego") singielkiem wydmowym "dzidnęliśmy" do Stegny, oczywiście nie obyło się bez zaliczenia małej gleby w moim wykonaniu po czym już bez większych przeszkód prawie galopem dotarliśmy do kultowej, elbląskiej miejscówki kulinarnej, gdzie zauważyłem, że przednia guma "Mojej Gwiazdy" jest dość poważnie uszkodzona (obstawiam, że ją "załatwiłem" na objeździe maratonu MTB w Kadynach) i raczej powinienem ją wymienić.
Zatem raczej z czwartkowego objazdu kadyńskiego MTB nic nie wyjdzie i muszę pomyśleć czy dalej inwestować w Race Kingi Continentala, czy trochę poeksperymentować.
Poza tym małym zgrzytem, wycieczka jak zwykle w tak doborowym towarzystwie, musiała się udać.
Dzięki Krzyś, Piotr za Towarzystwo i wspólne kręconko :)

Kategoria coś więcej

DST 64.66km
Czas 03:08
V_AVG 20.63km/h
V_MAX 60.90km/h
Sprzęt Giant Boulder
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Lightowy objazd MTB Kadyny z Ekipą

Poniedziałek, 1 września 2014 · dodano: 01.09.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj miała być spokojna wycieczka na Pierzchały według pomysłu Władka. Do wspólnego pedałowania prawie też namówiłem Marka i jakież było moje zdziwienie, kiedy oprócz Władka, pod netoperkiem pojawił się Krzyś i zaproponował wspólny objazd MTB Kadyny. Oczywiście Głównym Inspiratorem dzisiejszych terenowych zmagań był Leszek. Po drodze na miejsce, spotkaliśmy Piotra, który podążał na zbiórkę Marka, w Suchaczu zgarneliśmy" Karola i już wspólnie zaczęliśmy od testowania trasy niedzielnego MTB.
Zaczęło się od fajnego podjazdu, następnie dość "interwałowo", trochę karkołomnych piaszystych zjazdów, trochę bruku (uginacz Mojej Gwiazdy sobie z tym średnio radził), ale wsparty obecnością Władka jakoś przetrwałem.
Ale wystarczyła chwila nieuwagi i gdzieś po nawrocie, na piaszystym, krętym zjeździe doświadczyłem dość bolesnego bliskiego spotkania z Matką-Ziemią (błogie lenistwo było chwilą) i jak już się pozbierałem, za zakrętem, zaniepokojony moją nieobecnością pojawił się Władek i już wspólnie osiągnęliśmy metę .

Nie mniej jednak samą trasą JESTEM ZAUROCZONY :)

Chyba w czwartek znów się z nią spróbuję zmierzyć ;)

Później był "ugień i kiełba" (Wielkie DZIĘKI należą się Jarkowi i Władkowi za "wykonanie i logistykę" :)
Po Naszej Ekipy dołączył Marek i Piotr i prawie wspólnie dobiliśmy do portu.

Dzięki za Towarzystwo i Wspólne Kręconko :)

Kategoria coś więcej