Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 204397.37 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

coś więcej

Dystans całkowity:146298.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:2605:04
Średnia prędkość:20.00 km/h
Maksymalna prędkość:64.90 km/h
Liczba aktywności:1204
Średnio na aktywność:122.22 km i 5h 32m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Morsowanie nad Rudą

Niedziela, 7 kwietnia 2019 · dodano: 08.04.2019 | Komentarze 0

Na dziś postanowiłem trochę pomorsować...
Był piękny, ciepły ale nie bezwietrzny dzionek. Jazda na jednym twardym przełożeniu była dość wyczerpująca, ale niedziela nad jeziorkiem i do tego wejście do wody (wprawdzie do kolan, bo nie wziąłem stroju kąpielowego) te uciążliwości z nawiązką rekompensowały.
Decyzja zapadła. dam szansę Następcy Mojej Gwiazdy dociągnąć do równika. Dostanie nowy napęd i fotel kierownika.



fotki


Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Rybka w Wielorybku

Niedziela, 31 marca 2019 · dodano: 01.04.2019 | Komentarze 1

Udało się namówić na wspólną wycieczkę Nowodworskiego Wymiatacza Michała, który miał swój debiut szosowy.



fotki



Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Nie tylko pod wiatr

Sobota, 30 marca 2019 · dodano: 01.04.2019 | Komentarze 0

Alternatywą było Janikowo.
Zatem co wybrać:
jazdę z wiatrem do i powrót pod, czy 80 pod, a następnie z górki... wybraliśmy "leśne" ;)




fotki



Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Wcześniej spotkałem Roberta...

Wtorek, 26 marca 2019 · dodano: 27.03.2019 | Komentarze 0

który raczej odradzał dzisiejsze rowerowanie...
Zaraz po wyjeździe z Elbląga, zaczęło coś sypać, ale że było zdecydowanie ze sprzyjającym "zefirkiem", raczej to zignorowałem.
Prawdziwa "zabawa" zaczęła się po wizycie w małdyckim Orlenie...


Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Trzeba było wybrać Janikowo

Niedziela, 24 marca 2019 · dodano: 25.03.2019 | Komentarze 1

Niestety, czasem człowiek źle wybierze...




fotki

Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Kolejna wizyta u Żuchlińskiego

Sobota, 23 marca 2019 · dodano: 25.03.2019 | Komentarze 0

Dotarliśmy też do gdyńskiego Kołodzieja...



fotki


Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Droga bez wyjścia

Piątek, 22 marca 2019 · dodano: 25.03.2019 | Komentarze 0

Po pracy na leśne i powrót drogą bez wyjścia


Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Według pomysłu Łukasza

Niedziela, 17 marca 2019 · dodano: 17.03.2019 | Komentarze 0

Skoro Łukasz zaproponował zbiórkę w Bażantarni, to zaproponowałem Nową Pasłękę szlakiem GreenVelo ;)
A po powrocie wdrożyliśmy plan "odchudzania Trekusia" ;)








fotki



dla porównania ślad garmina wrzucony do Endo:
tu ślad wg Endo z garmina
Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Dziesięć kilometrów

Środa, 13 marca 2019 · dodano: 13.03.2019 | Komentarze 0

Tyle ma wysoczyznowa pętla i na klika ich udało się namówić Krzysia ;)
To taki surogat everestingu, tj. minimum dystansu, maksimum przewyższeń (wg bikemap.net, ponad 140 w dół i tyle samo w górę).
Później wrzucę ślad wg garmina, na razie tylko z Endo :)

Reszta dzisiejszych kaemów, to ponad planowany bonus ;) 

Tak to wygląda, kiedy ślad z garmina wrzucę do Endo:

ślad wg garmina w Endo

I porównanie zapisu (Endo vs. Garmin):
1. Góra: 991 vs. 844,
2. Dół:    986 vs. 848,
3. Kalorie: 2520 vs. 2480
Tętno (tylko garmin): 115 - średnie, 149-max
Jak widać Endo się "trochę" myli...      





Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Czarny Kot w Rudej Wodzie

Poniedziałek, 11 marca 2019 · dodano: 12.03.2019 | Komentarze 0

Piękne, słoneczne popołudnie. Prawie bezwietrznie, ale w drodze powrotnej wyczuwalne ochłodzenie.
Oczywiście obowiązkowego zestawu Orlenowego: zapiekanka, czekolada, cztery czekolady nie mogło zabraknąć ;)
Prawie też udało się obrócić przed zapadającymi ciemnościami, ale wcześniej widok krwawo zachodzącego Słońca, dopełnił przyjemności rowerowania. 


Kategoria coś więcej