Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 194516.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Powrót ze Sławna

Niedziela, 11 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 5




Trochę jak koń po westernie... ale od początku ;)
Wczesna pobudka, niezbyt korzystna prognoza pogody i przytulna miejscówka, sprawiły że nie bardzo mi się chciało wstawać. No ale cóż, trzeba wracać. Może trudno w to uwierzyć, ale po raz pierwszy będąc w Słupsku (zwykle podróżujemy bliżej wody), nie udało się zrobić nawet jednej fotki. Później wjazd na krajówkę i boczny zefirek, sprawiły że z ulgą powitałem miejscówkę dla kierowców TIR i dopiero tam wrzuciłem coś na ruszt. Później nie było wcale łatwiej.... 
Ale gdyby było zbyt prosto, to satysfakcja mniejsza.
A tak już po documowaniu do portu, wyciągnąłem Władka, na małe podsumowanie "wycieczki" ;)

P. S.
Fotek mało bo tylko w ramach kulinarnego popasu czy innych czynności fizjologicznych ;) 



wszystkie fotki
      
Kategoria coś więcej



Komentarze
MarekDIVE
| 20:31 środa, 14 lutego 2018 | linkuj Sierra, z tego co się domyślam, to Marecky wspomina swój wyjazd solo zimą do Żelazowej Woli. ...hmmmm ja bym się chętnie tam wybrał na kołach:))) Oczywiście bez noclegu :)))
MARECKY
| 20:33 wtorek, 13 lutego 2018 | linkuj Takie coś w stylu Żelazowej Woli :-)
sierra
| 01:19 wtorek, 13 lutego 2018 | linkuj @Kocie, dlatego postanowiłem wrzucić fotkę położonego roweru, bo "trochę" czułem się jak On ;)
Liczyłem, że może da się obrócić na raz, ale zarówno lutowe temperatury, jak i boczny zefirek do tego zbytnio nie przekonywały ;) Poza tym miejscówka kusiła i dobrze było złożyć zwłoki i lekko przed powrotem odsapnąć :)
Dzięki :)
@Marek, nie wiem co masz na myśli, ale już się piszę ;)
MARECKY
| 17:52 poniedziałek, 12 lutego 2018 | linkuj Ładnie, bardzo ładnie. Za rok przyjdzie czas na jazdę non-stop :-)
Kot
| 08:01 poniedziałek, 12 lutego 2018 | linkuj Wcale się nie dziwię, że jak koń po westernie - w końcu w sobotę i niedzielę zrobiłeś łącznie ponad 500 km, a jest to dopiero luty :))
Gratulacje - niezłe szaleństwo!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]