Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 194516.67 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dla Maćka XXV

Poniedziałek, 5 czerwca 2023 · dodano: 05.06.2023 | Komentarze 0


Rowerowania dzień piętnasty.

Ważę już poniżej 80 kg.

Dziś na popracowej wycieczce mix: soczku roślinnego, ogórka małosolnego i arbuza w zaprzyjaźnionej placówce kulinarnej w Lisewie Malborskim.

W bonusie zrobiliśmy mały ogonek (pętelkę w Palczewie) – trzeba koniecznie zwiedzić odcinek wałowy wzdłuż Wisły (kto wie, może da się nim dotrzeć do Kiezmarka…).

Dzięki zamkniętym szlabanom na odcinku pomiędzy Lisewem Malborskim (kawałek za), a Palczewem można doświadczyć dziewiczości okolicy. I niech tak zostanie. Jeśli zwiększymy częstotliwość odwiedzania tego odcinka, pewnie będzie bardziej przejezdny.
Na razie sobie wesoło zarasta.

Podczas rowerowania nie odczuwam jakiś sensacji.
Czuje się lekko i nawet lekki czołowy zefirek nie jest w stanie mnie zniechęcić (choć bardzo się starał i prawie mu się udało).

Chyba pichcenie sprawia mi sporo frajdy.

To duża satysfakcja, kiedy sam przygotowujesz posiłek (według Respo), smakuje ci… choć czasem nie doczytam przepisu i dzielnie walczę go pochłaniając (bo mimo wszystko jest zjadliwy).

Dziś popracowo może uda się przetrzeć kolejny zarastający wał…

Do rywalizacji „Aktywne Miasta” nie przystąpię.

Poza naprawdę kiepskimi recenzjami Użytkowników zniechęcą mnie do tego następująca kwestia:

czytałem w regulaminie, że edytowane wycieczki nie będą zaliczane.

Z moim garminem (Etrex35 touch) mam pewien problem, który polega na tym, że zgrywając z niego „trening” (nie jest aktywny BT, nie ma też modułu wi-fi) po kablu na kompa do aplikacji GC, importuje ten plik nie zachowując daty jego zapisu.

Nie wiem czym to jest spowodowane, ale muszę ręcznie edytować tę datę. Instalując aplikację „Aktywne Miasta” ma możliwość podpięcia do niej GC, ale mogłoby się zdarzyć, że moja edycja w zapis treningu powodowała by (zgodnie z regulaminem AM) nie uznaniu tej aktywności.

Nie potrzebny mi dodatkowy problem i przepychanie się z jej adminami, by udowadniać „że nie jestem wielbłądem).

Zatem, zdecydowanie nie.

Poza tym musiałbym targać ze sobą powerbanka by podtrzymać baterię smarkfona.

Od czasu, kiedy nie jeżdżę z plecakiem pięciokilogramowym, czy też sakwami, to byłby dodatkowy kłopot by znaleźć na niego miejsce. Wystarczy, ze na wycieczkę biorę: nogawki, rękawki o Roberta z BBT, kominiarkę, gdyby się ochłodziło poniżej 10 stopni powyżej zera.         








Wszystkie fotki
Kategoria coś więcej, vegan



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]