Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 186853.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Terenowa próba umierającego napędu

Niedziela, 28 stycznia 2018 · dodano: 29.01.2018 | Komentarze 3



Niestety nie pomny słów Serwisu, kiedy usłyszałem pomysł "Na Grzańca", to bez wahania się zgodziłem, bo liczyłem przy okazji na dawno nie konsumowaną rybkę w "Wielorybku". Niestety spod Tortugi ruszyłem zbyt punktualnie i na mierzeję popedaliłem sam, po drodze spotykając Marka, który obok śmignął a ja musiałem się męczyć na środkowej koronce w okolicach 24 km/h (blat działa tylko jadąc z górki). 
"Bacząc" na uwagi, a propos oszczędzania napędu i stwierdziwszy, że niestety ulubiona miejscówka kulinarna w Kątach Rybackich jest zamknięta, postanowiłem wyciągnąć jeszcze trochę życia z dogorywającego układu przeniesienia mocy i popedalić po grząskiej plaży, a następnie niegdyś lubianym mierzejowym singielkiem.
Po dotarciu do Stegny, mój wybór padł na "Łajbę" i tym razem zażyczyłem sobie coś innego niż zwykle. Tu zorientowałem się, że Kasia jest już w Krynicy Morskiej (na miejsce zbiórki wjechała chwilę po tym jak ja ją opuściłem) i do połączenia sił raczej nie dojdzie Uświadamiając sobie jaką gafę popełniłem i że będzie dość przejmujący chłodek i porywisty zachodni zefirek, i że pewnie będzie wracać sama w tych warunkach, to (ponieważ jestem gentlemanem), postanowiłem się co jakiś czas do Niej odzywać:Jantar, Mikoszewo i tak monitorować Jej powrót.
Tak jak obiecałem po przebiciu się przez uroki singielka między Stegną, a Jantarem się zdzwoniliśmy i okazało się, że jest jeszcze w okolicach Skowronek (odpuściła podróż do granicy w Piaskach).
Chwilę później prawdziwym testem dla napędu okazała się ddrka (zdecydowanie w fazie produkcyjnej) z Jantara do Mikoszewa.
Odwiedziwszy ujście przekopu Martwej Wisły, postanowiłem spróbować dogonić Moją Spóźnialską, a że zefirek był zdecydowanie pomocny, to już przed Marzęcinem się spotkaliśmy. I tak już razem documowaliśmy do portu, odwiedziwszy namówieni przez Władka, bulwarową miejscówkę. 
Niestety napęd wyzionął ducha i raczej bez Jego wymiany dalsze rowerowanie nie będzie możliwe.
Przetrzymał 15 tysi (dwa łańcuchy shimano HG75, zmieniane w reżimie co 500-600 kaemów, kaseta chyba "50"), co jest wynikiem raczej średnim, ale biorąc pod uwagę eksploatację-zadowalającym.                 


wszystkie fotki
Kategoria coś więcej



Komentarze
MarekDIVE
| 20:45 poniedziałek, 29 stycznia 2018 | linkuj Może warto pomyśleć by Twoja "Gwiazda" miała koleżankę lub kolegę :))) zawsze będziesz mógł bez obawy pokręcić kolejnego dnia :)))...albo pomyśl o "poziomce" :)))
sierra
| 19:26 poniedziałek, 29 stycznia 2018 | linkuj @Moniczko, sama sobie odpowiedziałaś na pytanie ;)
Pewnie prościej by odpowiedzieć, kiedy nie mam ochoty na rowerowanie... zatem, uprzedzając fakty: "kiedy mi się o prostu nie chce ;P
emonika
| 15:44 poniedziałek, 29 stycznia 2018 | linkuj Powiedz mi - kiedy Ty jeździsz ? Po pracy ? w nocy ? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ezarz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]