Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 186245.40 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Śladem MRDP 2017. Siemiatycze

Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0



Cierpliwości, będą fotki i relacja ;)

Dzień Trzeci. Piękna pogoda. Meczet w Kruszynianach. Piknik na leśnym dukcie. Te nowe doświadczenia uśpiły trochę moją czujność i dość późno uświadomiliśmy sobie, że Terespol to mrzonka. Nerwowe poszukiwania realnego celu, miejsca noclegowego zaaowocowały nowym wyborem: Konstantynów. Niestety, gdzieś przed Łużynami pojawił się szuter (co przyjąłem z wyraźną ulgą, bo już zaczęły doskwierać mi asfalty, spory ruch blachosmrodów), który Kasia „średnio” znosiła. Niedawna „kontuzja” nadgarstka, kolejne kaemy nie tylko w nogach, dość ciężki jednoślad wyraźnie wpływał na średnią prędkość jazdy. Kiedy widząc, że mamy prawie trzysta w nogach, zmęczenie w Jej oczach (do Konstantynowa pozostał jeszcze spory kawałek i raczej nie było po płaskim), postanowiłem znaleźć i jak najszybciej trafić na nocleg, bo kolejny dzień wcale nie będzie łatwiejszy, a zbliżała się północ. Krótka rozmowa w stacji paliw i kilkaset metrów dalej zajazd. Tam będziemy spać. Standard nie powalał, ale czasem trzeba pójść na kompromis. Poza tym nie było aż tak źle ;)
Scenariusz już po odświeżeniu na noclegowej miejscówce się powtarzał. Zimny browar, plan na kolejny dzień i lulu.
Kasia dbała by ten zimny browar zawsze był.

Wcześniej trzeba było tylko przeprosić Gospodarza Zameczka, że jednak tam nie dotrzemy. Szkoda. Tak jak pisałem, plan był zbyt ambitny, jakość nawierzchni nie powalała i dokuczał ruch samochodowy. Widzę też swoją winę, bo nie uczestniczyłem czynnie w planowaniu etapu. Może wówczas widziałbym pewne zagrożenia, zwrócił na nie uwagę i był jeszcze bardziej czujny.         



fotki

ślad wg Endo
Kategoria coś więcej



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ekzza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]