Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 187487.80 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dla Maćka XIII

Czwartek, 11 maja 2023 · dodano: 11.05.2023 | Komentarze 0


Pojechałem dla Maćka.
To mój siostrzeniec.
Chciałby pojechać na turnus rehabilitacyjny do Ośrodka Rehabilitacyjno-Wypoczynkowego Polanika.
Koszt tego wyjazdu to 13000 PLN







Wszystkie fotki




Rowerowania dzień trzeci.
Lubię jeździć na rowerze, ale trzy dni pod rząd? Nie, dzień przerwy by trochę pomieszkać, wyjść do kina, odpocząć inaczej.
Pomny waszych sugestii, odstawiłem grahamki w ilości więcej niż jedną i odczułem wyraźną różnicę stając rano na wadze. Może to kwestia, że do płatków owsianych z „jogurtem” zaaplikowałem je dwie? Że do hummusu o różnych smakach (to obecnie mój faworyt) również poszły dwie grahamki? Fakt, tego dnia jakby zapomniałem o umiarze i wciągnąłem wiaderko pomidorków koktajlowych (0,5 kg), „lody”.
Wiem, na pewno że zostając w domu po pracy (nierowerując) tracę kontrolę nad ilością pochłanianych kalorii.
Nie wiem jak długo uda mi się wytrzymać na takiej diecie:
- rano w pracy mocna „fusiasta siekiera”,
- ok. 8-8.30 płatki owsiane z „jogurtem” i bananem,
- ok. 12 hummus i jedna grahamka,
- ok. 14.30 owoc, pieczywo z „serem” lub hummusem,
- ok. 18 (rowerując) banan lub dwa, sok pomidorowy, 0 % lub jakiś vegA soczek, woda,
- ok. 21 (rowerując) banan, sok pomidorowy, gruszka, może coś więcej np. tofu,
ale na razie działa.
Widzę wyraźną poprawę na krótkich, sztywnych podjazdach. Nawadnianie (regularne) podczas rowerowania też robi robotę.
Dziś może będzie trochę więcej kaemów, ale tym (jeśli dojdzie do skutku) pozwolę pochwalić się już po.
Czytam Wasze komentarze i staram wyciągać wnioski.
Czekam na mojego Opiekuna Celu, zdaje się że jutro dostanę menu.
Czy pozostanę przy Respo, to kwestia jak będę traktowany.
Czy skorzystam z innej diety? Czas pokaże, na razie nie mówię, nie.
Może wrócę do mięcha, jak sugeruje Michał, może zmiękczę restrykcyjność diety, na razie nie mówię zdecydowane nie.
Jeśli jestem zbyt uciążliwy, udzielając się w tym wątku proszę dajcie znać.
Kategoria coś więcej, vegan



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]