Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 186853.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:1802.12 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:120.14 km
Więcej statystyk

Niedzielne dookoła komina

Niedziela, 15 października 2017 · dodano: 15.10.2017 | Komentarze 6

Wprawdzie miałem zaproszenie do Marka na terenowe szwendanko (szkoda, ze nie wiedziałem że Lesiutek i Krzyś pojadą na zbiórkę w Pruszczu Gdańskim na kołach), to może bym się skusił...
Jednak musiałem być relatywnie szybko w Elblągu, zatem uznałem że rundka "dookoła komina" będzie niezłą alternatywą. Miałem w planie odwiedzić jeszcze "Ptasi Raj" na Wyspie Sobieszewskiej, ale trochę umęczon, ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowałem... może następnym razem ;)    



fotki


Kategoria codzienność


Uczestnicy

W piątek trzynastego

Piątek, 13 października 2017 · dodano: 14.10.2017 | Komentarze 0

Ponieważ jestem (byłem) w fazie pozbywania się swojego blachosmroda, to przyjąwszy zaproszenie od Władka, udało się dość szybko zebrać po pracy i popedalić w kierunku ulubionego jeziorka (zwłaszcza, że jest tam trochę fałd w jezdni i trochę spokojnego-mało uczęszczanego asfaltu).





Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Morsy czy Pierzchały?

Niedziela, 8 października 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 0

No dobra, trochę się droczę, oczywiście PIERZCHAŁY !!!
Na morsowanie jeszcze będzie czas (dziś ani śniegu, ani mrozu nie było), a dzisiejszej wycieczki EGR STOP pod przewodnictwem Sławka nie mogłem odpuścić.
Wstałem dziś dość późno, ale wystarczyło dziesięć minut i jak się później okazało kapeć Sławka na zbiórce, że jeszcze zanim Ekipa mijała rogatki Elbląga udało się Ich dogonić.
Dziś był piękny, słoneczny dzień, jesień już nie kryje swej obecności no i na początku trochę terenu, a przede wszystkim Wytrwała, Pogodna Ekipa EGR STOP - to wszystko sprawiło, że to była sympatycznie spędzona rowerowa niedziela.
Oczywiście nie mogło zabraknąć ugnia i kiełby, a na deser przyjąwszy zaproszenie Lesiutka i Krzysia, Nogatu.        






fotki
Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Przy okazji odwiedziliśmy Roberta

Piątek, 6 października 2017 · dodano: 07.10.2017 | Komentarze 1

W zasadzie Marek już wszystko wyczerpująco opisał, a od siebie dodam, że gdyby mnie dziś w firmie nie odwiedził, to pewnie nie byłoby co pisać ;) Dzięki Marek,
Wielkim i miłym zaskoczeniem był udział Władka, bo zwykle nie jest skłonny się po nocy włóczyć ;) Dzięki Władziu.
Oczywiście gdyby nie telefon Roberta, do Roberta, to pewnie nie miał bym okazji poznać Roberta1008, Dzięki Robert,
Miło było poznać trochę w innych okolicznościach i posmakować "kuchni" BBT (i nie mam tu na myśli kawy, którą Nas poczęstowałeś, była mocna, czarna-taka jaką lubię) .
Co do samej ścieżki, to raczej był to bardziej pretekst by pokręcić w tamtym kierunku, zwłaszcza że tam jest naprawdę pięknie. Trochę fałd na jezdni (bo nie można tego nazwać przewyższeniami czy hopkami), pukająca do bram jesień robi spore wrażenie, nawet jeśli się podróżuje w egipskich ciemnościach. Trochę może zabrakło terenu, ale biorąc pod uwagę czas i porę roku, to musieliśmy dotrzeć na miejsce raczej po zmierzchu, by osiągnąć cel.
Szkoda, że frekwencja była raczej średnia (na wysłane kilkadziesiąt sms-owych zaproszeń, pojechało Nas Czterech. No ale nie kazdy dysponuje czasem, ma fun na nocne szwendano i czuje się na tyle pewnie, by się z Nami zabrać.
Tak jak pisał Marek mieliśmy wiele szczęścia, że porządnie Nas nie zlało, a ja po pożegnaniu Kolegów w Elblągu postanowiłem jeszcze trochę powalczyć z południowo-zachodnim "zefirkiem", ale warto było :)
Może za tydzień to powtórzymy... bo Warmia ma swój niepowtarzalny urok.    
P.S.
Pisząc te słowa dostałem od Pawła fotkę ścieżki ze słowami: "No i  pozazdrościłem :)"-znaczy się Pawlik był chwilę temu za Lidzbarkiem Warmińskim i jak upora się z kapciem, to documuje do Elbląga (wybrał ddrkę po nasypie kolejowym między LW a Ornetą.
Brawo Paweł :)  

        


   






piątkowe fotki


i sobotnie





Kategoria coś więcej


Zaległe pochylnie z EGR STOP

Niedziela, 1 października 2017 · dodano: 01.10.2017 | Komentarze 2

Wprawdzie trochę za długo rano poleniuchowałem... no dobra, oglądałem "Co ludzie powiedzą" i musiałem się trochę sprężyć by dopaść Ekipę EGR STOP na pierwszym postoju, jak zapowiadał Edi, w Komorowie Żuławskim. No, a później było tylko coraz lepiej... super Ekipa, genialne gofry w cukierni w Pasłęku (zamówiłem te najbardziej wypasione), piękna słoneczna pogoda, no i clou wycieczki: pochylnie.

Miło spędzony czas, trochę może mało kaemów, ale czasem warto i jak zawsze i tym razem było warto :)


 


fotki









fotki
Kategoria coś więcej