Info

Więcej o mnie.














Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień5 - 0
- 2025, Sierpień9 - 0
- 2025, Lipiec9 - 0
- 2025, Czerwiec6 - 1
- 2025, Maj12 - 3
- 2025, Kwiecień6 - 0
- 2025, Marzec14 - 1
- 2025, Luty5 - 0
- 2025, Styczeń4 - 0
- 2024, Grudzień6 - 1
- 2024, Listopad5 - 0
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień10 - 4
- 2024, Sierpień11 - 1
- 2024, Lipiec11 - 0
- 2024, Czerwiec4 - 0
- 2024, Maj8 - 0
- 2024, Kwiecień8 - 0
- 2024, Marzec8 - 1
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień5 - 1
- 2023, Listopad7 - 2
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień15 - 0
- 2023, Sierpień10 - 1
- 2023, Lipiec11 - 0
- 2023, Czerwiec11 - 3
- 2023, Maj15 - 3
- 2023, Kwiecień13 - 2
- 2023, Marzec10 - 5
- 2023, Luty6 - 0
- 2023, Styczeń7 - 6
- 2022, Grudzień4 - 0
- 2022, Listopad9 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień12 - 0
- 2022, Sierpień12 - 3
- 2022, Lipiec14 - 0
- 2022, Czerwiec12 - 1
- 2022, Maj16 - 1
- 2022, Kwiecień11 - 5
- 2022, Marzec19 - 1
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń14 - 0
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad18 - 0
- 2021, Październik11 - 1
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec11 - 1
- 2021, Czerwiec14 - 3
- 2021, Maj14 - 2
- 2021, Kwiecień10 - 3
- 2021, Marzec11 - 4
- 2021, Luty4 - 5
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień8 - 13
- 2020, Listopad7 - 8
- 2020, Październik7 - 2
- 2020, Wrzesień9 - 4
- 2020, Sierpień15 - 15
- 2020, Lipiec11 - 4
- 2020, Czerwiec12 - 1
- 2020, Maj9 - 8
- 2020, Kwiecień10 - 15
- 2020, Marzec9 - 5
- 2020, Luty8 - 14
- 2020, Styczeń3 - 3
- 2019, Grudzień2 - 1
- 2019, Listopad9 - 3
- 2019, Październik11 - 8
- 2019, Wrzesień12 - 3
- 2019, Sierpień8 - 4
- 2019, Lipiec7 - 1
- 2019, Czerwiec17 - 0
- 2019, Maj16 - 4
- 2019, Kwiecień13 - 1
- 2019, Marzec17 - 6
- 2019, Luty12 - 7
- 2019, Styczeń5 - 3
- 2018, Grudzień3 - 3
- 2018, Listopad11 - 8
- 2018, Październik16 - 14
- 2018, Wrzesień16 - 23
- 2018, Sierpień16 - 16
- 2018, Lipiec8 - 9
- 2018, Czerwiec16 - 9
- 2018, Maj22 - 31
- 2018, Kwiecień23 - 46
- 2018, Marzec18 - 38
- 2018, Luty9 - 26
- 2018, Styczeń8 - 32
- 2017, Grudzień11 - 23
- 2017, Listopad15 - 19
- 2017, Październik15 - 24
- 2017, Wrzesień18 - 20
- 2017, Sierpień18 - 16
- 2017, Lipiec17 - 18
- 2017, Czerwiec13 - 21
- 2017, Maj16 - 12
- 2017, Kwiecień8 - 2
- 2017, Marzec13 - 8
- 2017, Luty13 - 10
- 2017, Styczeń8 - 4
- 2016, Grudzień8 - 3
- 2016, Listopad18 - 7
- 2016, Październik19 - 6
- 2016, Wrzesień22 - 8
- 2016, Sierpień17 - 11
- 2016, Lipiec16 - 10
- 2016, Czerwiec19 - 18
- 2016, Maj14 - 9
- 2016, Kwiecień21 - 11
- 2016, Marzec17 - 22
- 2016, Luty17 - 9
- 2016, Styczeń13 - 14
- 2015, Grudzień12 - 6
- 2015, Listopad15 - 17
- 2015, Październik23 - 19
- 2015, Wrzesień19 - 23
- 2015, Sierpień19 - 13
- 2015, Lipiec20 - 24
- 2015, Czerwiec17 - 7
- 2015, Maj16 - 12
- 2015, Kwiecień20 - 13
- 2015, Marzec12 - 25
- 2015, Luty12 - 30
- 2015, Styczeń13 - 33
- 2014, Grudzień12 - 21
- 2014, Listopad19 - 33
- 2014, Październik18 - 19
- 2014, Wrzesień17 - 13
- 2014, Sierpień21 - 18
- 2014, Lipiec21 - 17
- 2014, Czerwiec16 - 23
- 2014, Maj12 - 29
- 2014, Kwiecień13 - 24
- 2014, Marzec15 - 31
- 2014, Luty8 - 27
- 2014, Styczeń6 - 17
- 2013, Grudzień14 - 36
- 2013, Listopad13 - 14
- 2013, Październik17 - 18
- 2013, Wrzesień18 - 19
- 2013, Sierpień13 - 11
- DST 112.64km
- Czas 08:26
- VAVG 13.36km/h
- VMAX 33.70km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolina Wałszy - terenowo
Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 19.01.2014 | Komentarze 6
Tu pomysłTu będzie relacja i fotki Pomysłodawcy
Tu trasa
Tu kilka fotek

Zaraz pojedziemy © sierra

Poszukiwanie właściwego szlaku © sierra

Ekologiczna energia © sierra

Za chwilę pokaże swoje rogi © sierra

Tak to wygląda z mostu kolejowego © sierra

Podobno strome podejście © sierra

Oto nasza bohaterka w śnieżnej kołderce © sierra

Most, którego nie ma © sierra

Uwieńczenie wspinaczki © sierra

Warto było zjechać ze szlaku © sierra

Polowy popasik © sierra

Ddrką z Lidzbarka Warmińskiego © sierra

Parafrazując Kiwaczka: "jechaliśmy, jechaliśmy i.... © sierra
Dzięki za wspólne kręconko :) była zaje.............fajna wycieczka, tfu wyprawa :)
P.S.
Przeżyłem, choć nie było łatwo, bo tak nie miało być :)
Kręcąc, w zasadzie na dwóch przełożeniach (max 1:8, a na podjazdach których nie brakło ;) 1:6)
Podziwiając uroki ddr-ki pomiędzy Lidzbarkiem Warmińskim zdarzył się niezły wystrzał, który wystraszył podróżujących...
- DST 127.53km
- Czas 07:25
- VAVG 17.20km/h
- VMAX 39.70km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Krynica Morska - powrót wydmami...
Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 3
Tu pomysł j PomysłodawcaKilka fotek
Tu trasa, w Kątach Rybackich "zdechł" ślad :(
Łatwo to dzisiaj nie było , bo łatwo nie miało być ;)
Za Krynicą Morską zaliczyłem "rowerowy zgon" :(
Skrócenie łańcucha (w zasadzie przeskakiwał na każdym przełożeniu, zresztą Leszek "skosztował" rowerowania "Moją Gwiazdą", a ja jego Kubusiem ), niewłaściwa dieta, może po prostu "gorszy" dzień, niewątpliwie miały decydujące wpływ...
Ddr-ka od Krynicy Morskiej wąska, piaszczysta i nieźle pofałdowana...
Ale Dzięki Wsparciu Krzyśka, Leszka i Władka się nie poddałem :)
i gdyby nie Władek i "jego pomocna dłoń"", to dotarcie do Kątów Rybackich było by awykonalne.
Później już po "naładowaniu baterii" w "Wielorybku", powrót znaną mi doskonale ścieżką do Stegny to był "Pan Pikuś". Małe "co nieco" w "Łajbie" pozwoliło zmierzyć się z mało sprzyjającym wiatrem (nie bez znaczenia była też jazda "na kole" dzisiejszej Ekipy)
Dzięki za wspólne kręconko :)

Czekamy na Leszka © sierra

Dzisiejsza Ekipa :) © sierra

Styczniowe słoneczko w Krynicy Morskiej © sierra

Niewystarczający (dla mnie) popasik w Krynicy Morskiej © sierra

Łatwo to już było © sierra

Piaszczyście do Kątów Rybackich © sierra

Świąteczne drzewko w "Wielorybku" © sierra

Teraz to już z górki © sierra
- DST 59.10km
- Czas 03:06
- VAVG 19.07km/h
- VMAX 42.90km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Latarkowo z Krzyśkiem i Leszkiem
Czwartek, 9 stycznia 2014 · dodano: 09.01.2014 | Komentarze 0
Tu pomysłKilka fotek
Tu trasa

Ekipa przy świątecznym drzewku © sierra

Nikt nie miał ochoty na kąpiel © sierra
Dzięki Krzyś Leszek za wspólne kręconko :)
- DST 153.98km
- Czas 09:24
- VAVG 16.38km/h
- VMAX 41.40km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla po wybrzeżu
Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 06.01.2014 | Komentarze 4
Tu pomysłTu trasa
Kilka fotek
Kilka fotek w obiektywie jej Organizatora
Miałem pewne obawy co do "Krzyśkowego" wyjazdu bo dokładnie rok temu dwie zimowe wycieczki (przejechałem wtedy około trzystu kilometrów) no i muszę przyznać dość niefrasobliwy powrót z imieninowego popasiku zakończył się szpitalną diagnozą: zapalenie neuronu przedsionkowego" i wyłączeniem z rowerowania do drugiej dekady kwietnia.
Ale, że lubię rowerowe wyzwania (szczególnie w doborowym Towarzystwie) decyzja mogła być tylko jedna.
Po raz pierwszy też zasmakowaliśmy (dla mnie to było pierwsze i mam nadzieję nie ostatnie doświadczenie) uroków kręconka w połączeniu z transportem "blachosmrodowym" (Władek to ostatnie sformułowanie nie dotyczy Twojego VIP-owskiego wehikułu).
Wcześniej pomysł na połączenie wyjazdów rowerowych z transportem innym niż kolejowy wyszedł od samego Władka, w związku z tym Krzyś (organizator wypadu) z uwagi na dość nieprzewidywalny transport "koleją żelazną" podjął temat (wcześniej udzielając mi niezbędnych pełnomocnictw.)
Na miejscu zbiórki oczekiwała na Nas "salonka" Władka i po zapakowaniu naszych jednośladów ruszyliśmy w kierunku Gdyni.
Jako, że właściwa wycieczka miała mieć swój początek w trochę dalej, to po rozpakowaniu i "pozbieraniu ich do używalności" zapakowaliśmy się do Szybkiej Kolei Miejskiej do miasta jej założyciela, Jakuba Wejhera.
Pierwsze kilometry upłynęły Nam w "bezwietrznej" i "bezdeszczowej" aurze (jak mówią, że będzie padać to będzie).
I tak "lekko" przemoczeni, i lekko "zziębnięci" dotarliśmy do końca świata (tak przynajmniej napisali pod nazwą miejscowości).
Latarnię w Stilo (wiele o niej wcześniej słyszałem) odwiedziłem po raz pierwszy.
I dopiero tu zaczęła się Nasza przygoda z poznawaniem uroków naszego wybrzeża.
Chrzęst naszych napędów dobitnie potwierdzał, że nie było "asfaltowo".
Piękne nadmorskie krajobrazy, klify, urokliwe i dość przejezdne leśne ddr-ki dopełniały wrażenie. Wspinaczka po wydmach... po horyzont nie należała do najłatwiejszych, ale to co Nas otaczało (mimo kropel potu zalewających oczy, no trochę tu ubarwiłem) było zjawiskowe i zachwycające.
Później przyszła pora na eksplorację szlaku... który dość niespodziewanie się skończył i dalszą drogę można by pokonać co najwyżej... kajakiem. Dotarcie do śladów cywilizacji nie było łatwe... ale w grupie siła. W zupełnych ciemnościach zjazd Lisim Jarem a następnie kilkukilometrowy spacer plażą do doliny Chłapowa (miejscami mieliśmy ochotę na poćwiartowanie i zjedzenie żywcem Naszego Dzisiejszego Przewodnika za jej wybór, no i Piotr uznał że to niezły pomysł na wieczorną kąpiel) w świetle błyskającej latarni morskiej na Rozewiu miało swój urok i czar. Później popasik w doskonałej kuchni "U Chłopa", darmowa myjnia bezdotykowa naszych nadwyrężonych napędów, powrót ścieżką rowerową do Pucka (tam na chwilę utraciliśmy kontakt wzrokowy z Krzysiem i Piotrem) a następnie "niebieskim" do Gdyni i do ciepłej i przytulnej vipo-wskiej salonki Władka.
Specjalne podziękowania dla Władka i jego salonki.
Dzięki Agnieszka za godną podziwu wytrwałość (jakby coś na "wycieczki" Krzyśka nie zapominaj o korbie, no i pamiętaj fotoreporterzy łatwo nie mają)
Dzięki Krzyś i Piotr za Wspólne Towarzystwo (z wami nie sposób się nudzić)
Muszę też oddać honor "Mojemu plecakowi" i jego zawartości (dwie pary zapasowych rękawic też się przydały, choć dla Piotra po deszczowym początku i "kąpieli" na plaży- pewnie powinienem wozić jeszcze jedną).
Dzięki też obsłudze "Gospody u Chłopa" za zabezpieczenie i odesłanie moich "drugich oczu".

Podobno koniec świata © sierra

Szusem po wydmie © sierra

Ekipa na grzybach © sierra

Lisim Jarem i spacerkiem po plaży do Chłapowa © sierra
Dzięki
Agnieszka
Krzyś
Piotr i Władek za wspólne kręconko :)
- DST 113.20km
- Czas 06:01
- VAVG 18.81km/h
- VMAX 33.00km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
SYLWEK GDYNIA FY'13/14
Wtorek, 31 grudnia 2013 · dodano: 01.01.2014 | Komentarze 6
Tu trochę zwariowany pomysłi Jego Pionier-Pomysłodawca :)
Tu relacja Naszego Rodzynka
Kilka fotek A.D 2013
i kilka A.D. 2014
Tu trasa
To był zwariowany, pionierski, pomysł Artura :)
Jeszcze na miejscu zbiórki nie dowierzałem, że wyjazd na powitanie Nowego 2014 Roku do Gdyni się ziści- sądziłem, że to co najmniej sylwestrowy żart :P
Ale zaraz sobie przypomniałem sobie podobny pomysł z wyjazdem na start do Rozewia na MRDP 2013 i uwierzyłem, że dane mi będzie być uczestnikiem tego niecodziennego wydarzenia.
Na miejscu zbiorki oprócz Artura pojawili się również: DarekESR, DareckiEB i Paweł (Pawlik).
Po krótkiej chwili pojawiła się Agnieszka, Nasz Nasz Rodzynek :)
No i pojechaliśmy...
Wkrótce okazało się, że łatwo nie będzie... wprawdzie mieliśmy sprzyjający wiatr, ale asfalt miejscami przypominał osiedlową ślizgawkę :(
Zatem szybko podjęta decyzja, zanim Ktoś z Nas zaliczy "przyziemienie", po chwilce "popasu" w Nowym Dworze Gdańskim, "tniemy" siódemką.
Kolejny przystanek w Cedrach, "zajmująca" rozmowa z "rezydentem stacji" i dalsze "lekko zaokrąglone" kręconko do Gdańska.
Po małej sesji fotograficznej na Gdańskiej Starówce, transport Szybką Koleją Miejską (tego wieczoru tylko z nazwy), wśród co najmniej "rozluźnionej" młodzieży do celu dzisiejszej podróży.
Prawdziwym cudem, krążąc ulicami Gdyni wśród "szklanego dywanu" z rozbitych opakowań uprzednio zawierających płyny orzeźwiająco-rozweselejące uniknęliśmy "kapcia" i zdążyliśmy na godzinę zero.
Później były: toasty, życzenia i strzelające w każdym możliwym kierunku: petardy, i inne mniej lub bardziej prezentujące się na gdyńskim niebie, zachwycająco wymyślne fajerwerki.
Niestety trzeba było opuścić to miejsce i po lekkim popasie, następnie krótką wizytę i sesję fotograficzną w Sopocie, nadmorską ddr'ką dotarliśmy do Gdańska.
Tu należało podjąć decyzję: "na kołach" do Ebowa czy by train.
Pomni, wcześniejszego asfaltowego driftowania uznaliśmy, że cel został osiągnięty, wyjazd w pełni udany, zatem: by train.
Do odejścia naszego "parochoda" były dwie godziny, zatem kolejny popas i "dotowarowanie" w placówce gastronomiczno-"blachosmrodowej" z jej lekko zakręconym "zaladowym", "dzięki" któremu o mały włos byśmy musieli przebookować bilety na kolejne połączenie.
Odpowiednio dotwarowani wkrótce mieliśmy dostąpić "zaszczytu" podróżowania Naszymi Narodowymi Kolejami Żelaznymi i tak wycieczka dobiegła końca.
Dzięki Artur, Agnieszka za wspólne kręconko :cool:

Powitanie Nowego Roku w Gdyni © sierra

Pierwsze godziny Nowego Roku w Sopocie © sierra

Nasz Rodzynek © sierra
Jeszcze raz Dzięki Agnieszka, Artur za wspólne kręconko :)
A tak to wyglądało
- DST 108.60km
- Czas 04:56
- VAVG 22.01km/h
- VMAX 35.80km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Poświąteczne spalanie kalorii
Niedziela, 29 grudnia 2013 · dodano: 29.12.2013 | Komentarze 3
Po wizycie w Stegnie odprowadziliśmy z Arturem Tczewską Ekipę do Nowego Stawu.
Dzięki
Artur Darek, Mirek, Damian za Towarzystwo i wspólne kręconko :)
Specjalne podziękowania dla Tego, który zdołał zmotywować liczne grono elbląskich bikerek i bikerów do wspólnego rowerowania :)
- DST 99.51km
- Czas 04:34
- VAVG 21.79km/h
- VMAX 38.90km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Trójmiejskie choinki z Arturem
Sobota, 28 grudnia 2013 · dodano: 28.12.2013 | Komentarze 4
Gdyby nie Artur, to pewnie wycieczki by nie było
Dzięki Artur za wspólne kręconko :)
- DST 97.81km
- Czas 05:01
- VAVG 19.50km/h
- VMAX 30.90km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dla utrzymania równo (wagi) rowerowej
Środa, 25 grudnia 2013 · dodano: 25.12.2013 | Komentarze 3
Grudniowe słoneczko nad Helenowem © sierra
Ulubioną ścieżką do Stegny © sierra
To chyba sprawka Ksawerego © sierra
Nie zawsze jest płasko © sierra
Mikołajkowo w Siódmym Niebie © sierra
Jednoślady Members of Board Road To North © sierra
Tu odebrałem SMS-a z życzeniami © sierra
Dość nieoczekiwanie w Stegnie spotkałem
Members of Board Road To North Elbląg
...wprawdzie podróżują na jednośladach z duuuuuużymi "wspomagaczami" ale liczy się... pasja
Dzięki Agnieszka za życzenia :)
- DST 49.37km
- Czas 02:34
- VAVG 19.24km/h
- VMAX 44.30km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Latarkowo z Leszkiem
Wtorek, 17 grudnia 2013 · dodano: 17.12.2013 | Komentarze 1
Tu pomysłKilka fotek

Świąteczne Tolkmicko© sierra

Widok na port© sierra
Dzięki Leszek za wspólne kręconko :)
- DST 69.55km
- Czas 03:24
- VAVG 20.45km/h
- VMAX 40.10km/h
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Na okonia do "Okonia" z Władkiem i Piotrem
Poniedziałek, 16 grudnia 2013 · dodano: 16.12.2013 | Komentarze 1
Tu pomysłKilka fotek

Miejsce zbiórki© sierra

Okolice Jeleniej Doliny© sierra

Dziesiejszy cel osiągnięty© sierra

Ciepło, miło i przytulnie© sierra
Dzięki Władek i Piotr za wspólne kreconko :)
P.S.
Pękło 13 tysi