Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sierra z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 204535.37 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.26 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sierra.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Siemiany

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 2







fotki
Kategoria coś więcej


Paskudniku???

Piątek, 8 września 2017 · dodano: 08.09.2017 | Komentarze 3

Rozumiem: inteligentny, doskonały, wyrozumiały, przystojny, mądry, skromny... ale paskudnik??? !!! :P







 
Kategoria coś więcej


Za ciepło się ubrałem

Wtorek, 5 września 2017 · dodano: 05.09.2017 | Komentarze 1



Zdaje się, po wymianie roweru czas przyszedł na odświeżenie garderoby. Dopiero po stu kaemach dotarło do moich czterech liter, że 
"pampers" w Extremach (takie wiosenno-jesienne z długimi nogawkami nabyte za  śmieszne pieniądze u naszych zachodnich sąsiadów) się skończył i zamiast trzystu udało się wytrzymać zaledwie połowę. To samo dotyczy krótkich (Gianta): jedne się przetarły, a w drugich pampers wyraźnie się spłaszczył.
Zanim coś sensownego nabędę w drodze zakupu, jutro trochę poeksperymentuję (dwa razy krótkie+zimowe nogawki) i liczę, że aura będzie sprzyjająca by trochę pokręcić.
Zaczął się wrzesień i wyraźnie trudniej dobrać odpowiednie ciuchy. W godzinach popołudniowych da się podróżować na krótko, ale start i powrót wymaga czegoś cieplejszego.   


Kategoria coś więcej


Czas na śliwkobranie

Czwartek, 31 sierpnia 2017 · dodano: 31.08.2017 | Komentarze 0






Kategoria coś więcej


A już miałem odpuścić...

Środa, 30 sierpnia 2017 · dodano: 30.08.2017 | Komentarze 1

Ponieważ trochę psychicznie dostałem w kość na powrocie z MRDP 2017 (zwłaszcza jazda pomiędzy Karwią, a Wejherowem w sporym ruchu blachosmrodowym, a później na "22"), to w zasadzie nie planowałem niczego na dziś, ale na sms-a od Sławka, odpowiedziałem nie mogło być innej odpowiedzi niż "oczywiście będę". Jeszcze przed wyjazdem czułem lekko naciągnięte mięśnie, a perspektywa "Małdyty" tylko te obawy wzmocniła. Dodatkowo, w ślad  za sms-em Sławka, przekaz że przecież dziś "Środowa latareczka" wzmocnił telefonicznie Władek, a już na miejscu zbiórki wspólnie podjęliśmy decyzję, że trochę wysoczyznowych hopek nie będzie złym pomysłem. No jakoś dałem radę ;)


Foto by Sławek 69
            
Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Na metę MRDP z Markiem

Poniedziałek, 28 sierpnia 2017 · dodano: 30.08.2017 | Komentarze 2

Każdy, kto wziął udział w (Morderczym) Maratonie Dookoła Polski, winien czuć się zwycięzcą.
Nie będę tu oceniał poszczególnych Zawodników, bo TYLKO Ten, który to wyzwanie przyjął i nawet niekoniecznie zrealizował (w regulaminowym terminie) jest do tego uprawniony.  
    
 







tu wszystkie fotki


Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Dwa mosty wg pomysłu Władka

Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 27.08.2017 | Komentarze 0






wszystkie fotki


Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Husky syberyjski

Piątek, 25 sierpnia 2017 · dodano: 26.08.2017 | Komentarze 0






Kategoria coś więcej


Uczestnicy

Urodziny Amelii

Czwartek, 24 sierpnia 2017 · dodano: 25.08.2017 | Komentarze 0









Kategoria coś więcej


"Jędrusiowe" jagodzianki i oberwanie chmury

Wtorek, 22 sierpnia 2017 · dodano: 22.08.2017 | Komentarze 0

Ponieważ jutro nie będę mógł pokręcić, postanowiłem spróbować dziś (świadom średnio sprzyjających prognoz meteorologicznych). Pierwotnie w planie był nowodworski junk food, ale skoro udało się zdążyć przed zamknięciem ulubionej nowostawskiej miejscówki kulinarnej, to żal by było w niej nie zgrzeszyć (tym razem zdradziłem "leśne").
Kierując okręt w kierunku bezpiecznego portu widziałem jakieś błyski, ciemne i bardzo ciemne chmury, a przed Nowym Dworem Gdańskim podwójną tęczę.
I o zgrozo, im bliżej do domu, tym ciemnej... i przez chwilę nawet pojawiła się myśl: czyżby powtórka z Gdyni-no i się za wiele nie pomyliłem. Już po minięciu Kazimierzowa, wiedziałem że będę mokry... ale i tym razem Opatrzność nade mną czuwała (a może to intuicja i rowerowe doświadczenie), kiedy dotarłem do wiatki przystankowej, a krople deszczu zwiastowały coś poważniejszego, w ostatniej chwili zrezygnowałem z kontynuowania podróży i skorzystałem by się z w niej schronić. I to był bardzo dobry pomysł, bo za chwilę rozpętał się armagedon. 

       











Kategoria coś więcej